
Rynek gier bywa brutalny. Gdy jedne gatunki cieszą się popularnością, inne odchodzą w zapomnienie.
Przez ostatnie kilkadziesiąt lat rynek gier mocno się zmienił. W wyniku postępu technologicznego wiele gatunków ewoluowało, oferując nam świetną grafikę i gameplay. Postęp jest jednak bezwzględny i nie oszczędza tych, którzy za nim nie nadążają. Niektóre gatunki gier z przyczyn rozwoju technologicznego są na wymarciu, inne natomiast straciły na popularności.
Poniżej przedstawiona została lista gatunków, które kiedyś stanowiły siłę rynku gier. Natomiast obecnie są one poza głównym nurtem zainteresowań graczy i należą do branżowej niszy.
Tekstowe gry przygodowe
Tekstowe gry przygodowe, zwane również Interactive Fiction, wywodzą się z lat siedemdziesiątych XX wieku. W 1975 roku amerykański programista William Crowther stworzył pierwszą przygodową grę tekstową Adventure, w której zadaniem gracza było wydostanie się z jaskini. By tego dokonać, należało czytać pojawiające się opisy i następnie wpisywać krótkie komendy typu „idę w lewo” czy „patrzę w górę”.
Adventure osiągnęła nieoczekiwany sukces, co przyczyniło się do powstania pierwszych firm, które zajęły się komercyjną produkcją oraz dystrybucją gier tekstowych. Gry tekstowe zyskały dużą popularność już w drugiej połowie lat 70., jednak to na początek lat 80. przypada złoty okres tekstowych przygodówek. Na rynku pojawiały się takie gry, jak chociażby Hobbit J.R.R. Tolkiena czy kultowy Zork.
Gry zaczęły wymierać pod koniec lat 80. Przyczyną spadku ich popularności były konkurencyjne produkcje, które oferowały prawdziwą grafikę zamiast ściany tekstu. Dla współczesnego gracza przedzieranie się przez długie opisy oraz wpisywanie komend jest nieintuicyjne i mało atrakcyjne. Nie można jednak mówić o całkowitym wymarciu gatunku – dzięki prostym w obsłudze narzędziom powstaje wiele gier tekstowych, które funkcjonują poza mainstreamem.
Rail shootery
Nazywane „celowniczkami”, rail shootery to w pewnym sensie starsi bracia FPS-ów. Złote lata tego gatunku były związane z popularnością salonów arcade. Założenia gry były bardzo proste. Postać sama poruszała się po wyznaczonej trasie, a naszym zadaniem było oddawać strzały do pojawiających się wrogów. W tym celu gracze korzystali ze specjalnego kontrolera, czyli pistoletu świetlnego. Gry z czasem przeniesiono z automatów na domowe sprzęty do grania, między innymi na NES-a czy PS1.
Rail shootery nie przetrwały próby czasu. Przyczyną ich wyginięcia był wzrost popularności pierwszoosobowych strzelanek, które dawały o wiele więcej swobody. Chociaż gatunek musiał ustąpić nowocześniejszym rozwiązaniom, to niebawem może znów stać się popularny. Może tak się stać za sprawą rozwoju technologii VR.
RTS
Termin Real Time Strategy po raz pierwszy został użyty w 1992 roku i odnosił się do gry studia Westwood Studios, Dune II. Gra ta dzisiaj uważana jest za pierwszego RTS-a w historii. Korzenie tego gatunku sięgają jednak przełomu lat 70. i 80., bowiem Strategie Czasu Rzeczywistego wyewoluowały ze strategii turowych. RTS-y zrezygnowały z tur na rzecz czasu rzeczywistego, co przyczyniło się do zwiększenia dynamiki rozgrywki. Oprócz części strategicznej doszły elementy zręcznościowe, takie jak szybkie reagowanie na wydarzenia dziejące się na mapie.
Złoty okres tego gatunku przypadł na lata 90. poprzedniego stulecia. Wtedy to powstawały takie RTS-y jak Command & Conquer czy Warcraft: Orcs & Humans. Popularność gier strategicznych była tak duża, że niemal co druga gra była RTS-em. Sprawiło to, że rynek został zalany wieloma nieudolnymi grami z tego gatunku. Do tego dość sztywne cechy RTS-ów sprawiły, że gry zaczęły robić się skrajnie wtórne.
Do upadku RTS-ów po części przyczynił się również wzrost popularności konsol. Gatunek ten był świetnie przystosowany pod mysz i klawiaturę, nie zaś pod konsolowe kontrolery. Wielu deweloperów chce wydawać produkowane przez siebie gry na wszystkich popularnych platformach. Przygotowanie RTS-ów pod sterowanie padem okazało się karkołomne i nieopłacalne.
Podkreślić należy jednak, że z gatunkiem tym nie jest tak źle, jakby się mogło wydawać. Np. Starcraft II jest dzisiaj jedną z popularniejszych gier e-sportowych w branży. Cały czas powstają również nowe gry. W tym roku ma chociażby zadebiutować Age of Empires IV, na którego czeka wielu graczy.
Beat’em up
Beat’em up lub, jak kto woli, „chodzone bijatyki”, to podgatunek bijatyk. Założenie rozgrywki jest banalnie proste: idziemy w prawo i pokonujemy napotkanych przeciwników. Jest to kolejny gatunek, który swoje najlepsze lata święcił, gdy popularne były salony gier. Beat’em upy oferowały bardzo intensywną i dynamiczną rozgrywkę. Tytuły takie jak Double Dragon z automatów do gier trafiały na konsole i wyznaczały trendy dla kolejnych tego typu gier.
Niestety, formuła „chodzonych bijatyk” uległa wyczerpaniu. Gry w obliczu rozwoju bijatyk takich jak Tekken czy Street Fighter, które oferują formułę walki jeden na jeden, straciły swoją popularność. Do tego próby przeniesienia tego gatunku w trójwymiar kończyły się klapą. Beat’em upy są aktualnie gatunkiem niszowym, jednakże charakterystyczne dla nich elementy można znaleźć w różnych grach zręcznościowych.
Przygodówki point-and-click
Przygodowe gry point-and-click były szalenie popularne na przełomie XX i XXI wieku. Prosty w obsłudze interfejs, ciekawie skonstruowane światy, skomplikowane zagadki i świetne linie dialogowe sprawiały, że ten gatunek, pomimo swej prostoty, był wyjątkowy. The Secret of Monkey Island czy Grim Fandango to tylko jedne z licznych tytułów, które zapisały się w historii elektronicznej rozrywki.
Gatunek ten dzisiaj jest dość niszowy. Przyczyny spadku jego popularności są podobne jak w RTS-ach. Nowe gry z gatunku pojawiały się na tyle często, że gracze mieli ich już po dziurki w nosie. Obecnie przygodówki point-and-click są tworzone przez niezależne studia i samodzielnych twórców. Czasami pojawią się większe produkcje, jednak nie budzą one większego zainteresowania.
Przedstawione powyżej gatunki nie umarły jeszcze całkowicie. Ich popularność na przestrzeni lat po prostu spadła, przez co stały się gatunkami niszowymi. Doprowadziły do tego: rozwój technologii, zwłaszcza grafiki komputerowej, czy też wyczerpanie się pewnej formuły rozgrywki. Niektóre z nich ewoluowały i stały się podwalinami pod współcześnie popularne gatunki gier, jak chociażby tekstowe gry przygodowe, które przetarły szlaki dzisiejszym cRPG.
Branża gier jest niezwykle dynamiczna. Możliwe, że za kilka lub kilkanaście lat do listy prawie wymarłych gatunków gier dołączą te, po które gracze sięgają dzisiaj najchętniej. A może któraś z powyższych pozycji przeżyje renesans?
Najnowsze wpisy
- Battlefield 2042 – poznaliśmy wymagania sprzętowe i datę otwartej bety
- Microsoft dostosuje ceny Xbox Game Pass do lokalnych rynków
- W Polsce przetestujemy trzy kolejne gry od Netflixa
- Pojawił się nowy Trojan, którego celem jest kradzież kont graczy
- Pierwsze recenzje FIFA 22 – przełomu nie ma, ale źle też nie jest
- Steam uniemożliwi granie w starsze wersje gier
Polecane wpisy
- Pojawił się nowy Trojan, którego celem jest kradzież kont graczy
- Uważajcie na darmowe gry! Hakerzy wykorzystują graczy do kopania kryptowalut.
- Minecraft otrzyma DLC Sonic the Hedgehog
- Najciekawsze premiery gier – wrzesień 2021
- Logo Activision wróciło do Call of Duty
- Znamy datę premiery eFootball. Nowa odsłona PES-a zadebiutuje we wrześniu z ubogą zawartością
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia