
Final Fantasy XIV w ostatnich dniach staje się coraz bardziej popularne. Ponadprzeciętne zainteresowanie MMORPG spowodowało, że na kilka godzin w sklepie Square Enix zabrakło cyfrowych egzemplarzy tytułu.
Final Fantasy XIV w ostatnim czasie przyciąga do siebie tysiące nowych graczy. W ostatnim miesiącu na Steamie gra zanotowała rekordową liczbę jednocześnie zalogowanych użytkowników. W tytuł bawiło się w tym samym czasie aż 58 tysięcy osób. Warto nadmienić, że liczba graczy jest znacznie większa, ponieważ w produkcję można grać z poziomu oficjalnego launchera Square Enix oraz na PlayStation – użytkownicy nie są wtedy zliczani w statystykach Steam.
MMO stało się tak popularne, że w sklepie Square Enix na kilka godzin zabrakło cyfrowych egzemplarzy gry. Sprawę wychwycił jeden z użytkowników Reddita, który wykonał zrzut ekranu przedstawiający sytuację. W sklepie zabrakło wstępnie wygenerowanych kodów, co spowodowało, że zamiast opcji zakupu widoczny był przycisk, który pozwalał użytkownikom wpisać się na listę oczekujących.
źródło: reddit.com
To jeszcze nie wszystko. Liczba graczy wzrosła tak, że przez pewien czas tworzenie postaci nie było możliwe, a niektórzy gracze nie mogli wejść na serwer z powodu przeciążenia. Square Enix co prawda do tej pory nie wydał żadnego oficjalnego komentarza w tej sprawie, ale wygląda na to, że deweloperzy usprawnili serwery, gdyż na ten moment wszystko wróciło do normy.
Nagły wzrost popularności Final Fantasy XIV jest związany z migracją graczy z World of Warcraft, którzy są niezadowoleni z rozwoju gry przez Blizzarda. Do tego kilku popularnych streamerów postanowiło rozpocząć grę w Final Fantasy XIV, w tym niejaki Asmongold, który od lat był związany z Warcraftem, a jego streamy regularnie ogląda kilkadziesiąt tysięcy osób.
Popularność gry może jeszcze wzrosnąć, bowiem 23 listopada ukaże się nowy dodatek Endwalker.
Źródło: ign.com, reddit.com
Foto: Shutterstock
Najnowsze wpisy
- Battlefield 2042 – poznaliśmy wymagania sprzętowe i datę otwartej bety
- Microsoft dostosuje ceny Xbox Game Pass do lokalnych rynków
- W Polsce przetestujemy trzy kolejne gry od Netflixa
- Pojawił się nowy Trojan, którego celem jest kradzież kont graczy
- Pierwsze recenzje FIFA 22 – przełomu nie ma, ale źle też nie jest
- Steam uniemożliwi granie w starsze wersje gier
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia