Pozew zbiorowy przeciwko Microsoftowi nie trafi do sądu. Gigant z Redmond doszedł do porozumienia z kancelarią prawną.
W kwietniu 2020 roku amerykańska firma prawnicza Chimicles Schwartz Kriner i Donaldson-Smith (CSK&D) wytoczyła pozew zbiorowy przeciwko Microsoftowi, dotyczący wadliwych kontrolerów xbox. Wada miała dotyczyć „dryfujących” analogów, wynikających z wady produkcyjnej. CSK&D twierdziła, że zgłosiła się do niej wystarczająca ilość osób z wadliwymi kontrolerami, aby móc wytoczyć pozew zbiorowy.
Problem z kontrolerami jest dość irytujący. Nawet jeśli nie używamy kontrolera, to kamera lub postać w grach porusza się sama. Ze zleconej przez CSK&D ekspertyzy wynika, że problem ten ma powodować potencjometr, który przekłada fizyczny ruch drążka na ruch w grze. Z upływem czasu specjalne smarowanie uszkadza plastik, z którego ześlizgują się analogi, wywołując w ten sposób niepożądany ruch.
Pozew wytoczony przez CSK&D do sądu jednak nie trafi. Microsoft dogadał się z kancelarią. Jest to zaskakujące rozstrzygnięcie, ponieważ CSK&D dysponowało wystarczającą ilością wadliwych kontrolerów i odpowiednimi dowodami, by uzyskać od Microsoftu spore odszkodowanie.
Xbox to nie jedyna konsola, którą spotyka tego typu problem z kontrolerami. Na podobne usterki skarżą się użytkownicy Nintendo Switch oraz PlayStation. CSK&D z tego powodu również przeciwko nim wystosowało podobne pozwy. W przypadku Sony i kontrolerów DualSense problem „dryfujących” analogów miała naprawić aktualizacja pada i konsoli.
Źródło: gamespot.com
Najnowsze wpisy
- Battlefield 2042 – poznaliśmy wymagania sprzętowe i datę otwartej bety
- Microsoft dostosuje ceny Xbox Game Pass do lokalnych rynków
- W Polsce przetestujemy trzy kolejne gry od Netflixa
- Pojawił się nowy Trojan, którego celem jest kradzież kont graczy
- Pierwsze recenzje FIFA 22 – przełomu nie ma, ale źle też nie jest
- Steam uniemożliwi granie w starsze wersje gier
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia