Pierwsza impreza - #idiota czy #idiota?
>jest sobie klub;
>spoko muzyczka i wgl;
>wbijasz spóźniony o 2 godziny bo jebana sarna wyjebała ci na drogę;
>chuj w sarnę;
>kolejka jak z Filipin na Haiti;
>po 30 minutach przedzierasz się do kasy;
>bilet zamiast 11 kosztuje 20 bo się spóźniłeś;
>ochroniarz lvl 100 stempluje ci rękę logiem klubu;
>nie widzisz tego;
>bo to widać tylko pod niebieskim światłem;
>zostawiasz rzeczy w szatni;
>"2 złote";
>dajesz jej pierdolone 2 złote a portfel już biednieje;
>wpierdalasz się w centrum parkietu napierdalajac solo breakdensa;
>nieogarniasz fazy;
>ktos puka w prawy bar;
>odwracasz sie;
>dostajesz lepe od sarny ktora byś 1,5 temu rozjechał;
>padasz jak opadająca deska klozetowa;
>ochrona lv 1000 zbiera cie z parkietu i zaprowadza do kibla;
>kurwa damski;
>łapie cię za szmaty i wpierdala cie do kabiny;
>wkłada ci łeb do sedesa i spuszcza wodę;
>dławisz się resztkami papu które zostało po poprzedniej właścicielce;
>musiała mieć szeroki otwór że takiego kreta wypuściła;
>wyjmuje ci łeb z kibla;
>ochroniarz lv 1000 wpierdala ci z partyzanta na zęby;
>omdlenie na 3 tury;
>budzisz się w szpitalu;
>miałeś wypadek;
>masz wstrzas mozgu, połamane żebra i jesteś owinięty w papierze toaletowym;
>skończyl sie gips;
>rozjechałes sarne;
>pol roku w śpiącze, pierdolona sarna;
>lekarze daja male szanse na wyjscie z tego;
>na całe zycie zostajesz inwalidą;
>wychodzisz ze szpitala na wózku;
>pomaga ci seksowna pielegniarka 9/10;
>ma twarz zasłonięta chustą;
>jak pierdolony emigrant wysadzający się w spożywczaku u Eli;
>zawozi cię do domu;
>spędzasz z nią 2 lata;
>żenicie się;
>nie przedstawiła ci się więc nazywasz ją Ania;
>Ania - imię twojej byłej, jebany lachociąg, blachara, tapety na ryju więcej niż ustawa przewiduje;
>stfu.. sikam na nią serdecznie;
>podczas nocy poślubnej zdejmuje chustę;
...
...
...
>I CO KURWA WIDZISZ?
>JAK TA PIELĘGNIARKA TO PIERDOLONA SIOSTRA SARNY KTÓRĄ POTRĄCIŁEŚ;
>opowiadasz to rodzicom;
>wypierdalają cie na bruk;
>jesteś niepełnosprawnym bezdomnym lv. 1;
>nie mozesz się ruszać;
>twoi rodzicę giną w nieszczęśliwym wypadku...;
>...potrącając sarnę;
>liczysz na w chuj epicki spadek;
>rodzice przepisali wszystko na Anie;
>pierdoloną włochatą Anie;
>sarna odziedzicza spadek i zostaje milionerką;
>mieszkasz pod mostem;
>konczysz z długami topiac się w szambie;
Morał: Nie ufaj sarnie, bo ta szmata leci tylko na twój hajs

4 komentarze
Rekomendowane komentarze
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się