Jaki poziom trudności będzie odpowiedni Wiedźmin 3?

[Donatel]

Witam.

 

Grałem od premiery w Wiedźmina 3 ale nie dałem się wciągnąć jak w przypadku pierwszej i drugiej części. Przede wszystkim nie mogłem znaleźć złotego środka jeśli chodzi o poziom trudności. Miecz i opowieść jest dla mnie za łatwy, natomiast na krew pot i łzy ciężko mi pokonać Gryfa. Jaki poziom wy możecie Mi polecić?

 

Pozdrawiam.

[aresorek]

Ja sam grałem na trzecim poziomie trudności. Wybrałem ten, ponieważ słyszałem przed premierą gry, że gra będzie łatwa na normalnym poziomie. 

Gra nie była za łatwa, szczególnie na początku, ale nie była też bardzo trudna. Wymagała trochę taktyki, a nie bezsensownego nawalania mieczem i znakami do przodu. Jakbym miał grać jeszcze raz, zagrałbym na najtrudniejszym poziome, ale dla początkujących polecam ten trzeci poziom.

[leevakk]

Popieram pana z góry, ale jeszcze dodam swoje trzy grosze. Wiedźmin wzorował się po części na Gothicu i niestety zrobił ten sam błąd, co Gothic - poziom trudności "ścianowy". Chodzi o to, że na samym początku stajemy przed wyzwaniem - ścianą - i gra jest wtedy naprawdę trudna, ale po przeskoczeniu tego muru widzimy łąkę usianą kwiatami. Oczywiście nadal należy grać taktycznie, ale uczenie się odrębnej taktyki na każdego przeciwnika przestaje mieć sens, gdy wystarczy przytrzymać jeden przycisk, by go pokonać (ewentualnie zrobić z dwa odskoki). Kolejna przeszkoda czeka dopiero w Sercach z Kamienia.

Grałem na KPŁ Wiedźminem pod szermierkę (tylko i wyłącznie).

 

A z gryfem to chyba walczy się podobnie jak z widłogonami, bazyliszkami, kuroliszkami i im podobnymi, - ciągle uniki i czekasz na igni - ale nie jestem pewien.

[Sares_pl]

tak to najlepszy poziom dla każdego gracza, który zbiegiem czasu przyzwyczaja się do gry i nabiera wprawy, niestety ale zdarzają się też tacy którzy mimo przegranych kilkudziesięcu godzin nadal nie ogarniają do końca mechaniki, dla takich polecam poziom najniższy