Wasza Pierwsza Styczność Z Silkroad.

[D&G]

Jestem ciekaw jak wyglądała wasza pierwsza styczność z tą grą, jak wyglądała wasza pierwsza postać, co pomyśleliście o tej grze, interesują mnie również wasze wrażenia.

 

Zacznę od siebie, bardzo daaawno temu od kuzyna usłyszałem o takiej grze jak Silkroad, sama nazwa mnie zaciekawiła więc postanowiłem zobaczyć jak wygląda skóra na niedźwiedziu więc pobrałem grę, zainstalowałem, zarejestrowałem się standardowo i czas na przygodę. Pierwsze uruchomienie, logowanie, nie pamiętam już jak się logowało, ale bodajże klikało się enter i kto wbije pierwszy, oczywiście bez "no-dc" bo nie miałem oczymś takim pojęcia. Ok jestem w grze, wybieram postać, brałem byle co bo się nie znałem jeszcze zbytnio, teraz wychodzi na to że był to s/s, pierwsze spostrzeżenie po pojawieniu się postaci, fajna muzyczna, grafika też całkiem niezła, a więc idę szukać potworków, wychodzę a tu jakieś słomiaki, zaczynam klepać ale cały czas jakaś banda ludzi biega i ciągle podbiera mi moje moby, oczywiście upomnienia nic nie dawały (jak się teraz okazuje to były gf'y), ok lvl'up, dodajemy staty w byle co byle było. Po 3 miesiącach wbiłem ten 48lvl protector, połamana hybryda strasznie z light/fire/cold/becheon/spear/picheon i postanowanowiłem zakończyć grę na tym etapie, dodam że był to serwer greece a gildia Tsujigiri, byłem trzeci w tej gildi członkiem po założycielu, i jego koledze. Po jakimś czasie znów wróciłem już bardziej obcykany jak się gra, grałem sporo czasu i wtedy postanowiłem z niepewnością zapuścić bota, była to wspaniała myśl, bo strasznie się ucieszyłem że nie będę musiał siedzieć i bić się o moba z innymi botami, agbot rządził w tych czasach lecz sprawiał sporo trudności. Ostatecznie przerzciłem się na serwer alexander i tam osiadłem koczowniczy tryb życia. :P

 

Liczę że również się rozpiszecie na moim przykładzie, piszę ten temat aby urozmaicić wam trochę życie tu. Pozdrawiam

//D&G

[Xanter]

Moja przygoda silkroadem zaczeła sie za czasów gapa 70. Zaczołem grać razem z moim kolegą z osiedła - Maćkiem. Zafastyconowany grafiką jaką prezentuje wybrałem Bowa a mój kolega glaviera, oczywiście wtedy nie wiedzieliśmy ze te klasy sie tak nazywają. Expiłem powili na przeróznych potworach z kolega w party ( item distr exp distr bo nie wiedzieliśmy ze da sie zmienić) bo myśleliśmy ze wiecej expa idzie za to . Wraz z wrzostem mojego poziomu rozdawałem stat pointy 1:1. Osiągająć ten 29 lvl bodajze, koledzyz klasy namówili mnie zebym zaczoł znimi grać na Poseidonie ( wcześniej grałem na Persi). Wybrałem wtedy cleryka, drugi kumpel warriora a reszta tam wizy czy rogale. Akcja toczyła na tuż po wejsciu Europy. Expiło sie w Euro party od 1 lvla, grało sie zajebiście, gildia, karki itp. Potem niestety w grze pojawiało sie coraz wiecej botów i gra stawała sie coraz trudniejsza, coraz mniej graczy do party a pomysleć ze naprzykład na takich krabach/megalopach było zawsze po 3 party przynajmiej w jednym momencie :<. Czas jakoś leciał a ja grałem dalej z moim kolegą Filipem ( siema filip ) aż do dziś.

[NuclearSun]

A ze mną to było tak... W klasie 1 gimnazjum gdy miałem lekcje od 3 lekcji z kolega postanowiłem pójść do kolegi który grał w silka.Wchodze do jego pokoju i wtedy prowadził karke 2* strasznie to przeżywał bo za nim szedł thief.Potem jak tak chodziliśmy do niego co tydzień zacząłem się nią interesować.Poprosiłem kolegę o nagranie gry zrobiłem konto wchodzę do gry serwer Rome wpisuje pasy a tu co? Wyskakuje że serwer pełny, a ja pełny obaw że coś zrobiłem.Na 2 dzień szkole powiedziałem że mi wyskakuje ten komunikat a on mi wytłumaczył że to tak jest bo serwery pełne.Gdy wbiłem zrobiłem postać naturalnie nick ; LORD_PL , grałem 2 tyg po 2 tyg 17 lv i wszystkie skilee rozdane od colda do pacheona kolega zobaczył moją postać to nie wiedział co powiedzieć... Następnie przerzuciłem się na Marsa tam juz 30 lv glaviera wszystkie skille cacy itd.Wtedy miałem przerwę w silku potem wróciłem ale na sjsro tam wbiłem 90 potem znów przerwa i teraz gram isro/sjro.Silk dla mnie jest fajny bo:

- są ludzie z którymi warto grac

- są rzeczy które w grze fajnie z ekipą wykonywać [karka].

- pvp zabawa .

- wbijanie na + kurwioza i radość ;d.

0 ogólnie gram bo jakoś mnie pociąga to tyle ;-).

[Kopiczko]

pierwszy kontakt z silkiem ? Hmm dosyć dawno. Jeszcze za czasów kiedy ms nie było a nawet trochę wcześniej . Dowiedziałem się o tej grze od kumpla, który mi naopowiadał ile to on tam zwierzaków nie ma ;D Zaciekawiło mnie to więc pobrałem giere, zrobiłem acc i zacząłem się grać. Server, który wybrałem był Tibet bo tam grał kolega ;D. Moim first charem była postać full int + spear ( taka jak kumpla ). Ogólnie giera mi się spodobała ;P. W tamtych czasach bot to była rzadkość więc nie narzekałem na logowanie. Pamiętam też jak zobaczyłem postacie puszczające nuki i nie mogłem się doczekać aż wbije ten upragniony 30 lvl ;D. Oczywiście jak na first chara przystało jego kariera zakończyła się na 15 lvl, zmieniłem server ( persia ) i tam pozostałem na dłużej. Poznałem dobrych znajomych, nauczyłem się wielu ciekawych rzeczy o silku i zacząłem bocić ;D. Miłe wspomnienia z tamtych czasów ? Free sm i łatwe logowanie ;D. To chyba na tyle. Jak coś sobie przypomnę to dopisze.

[Precision]

W silkroad zacząłem tak samo grać jak był gap 70, wtedy koleżanka z klasy mnie namówiła na tą wspaniałą grę.

Agnieszka miała jakiś level już 60, Pomagała mi co i jak, Pamiętam że do 2006 roku nie umiałem otworzyć stalla, (trochę dziwne ale to prawda) Pierwszy raz zagrałem na serwerze RedSea , moja postać była to Full str blader ,pamiętam że wbijałem Skill Pointy do wszystkiego po kolei od bicheona po force ;D, gdy Aga mi powiedziała co i jak zacząłem ogarniać grę i wbiłem jakiś 35lvl .Drugą postacią był Bow 2:1 str light/fire/cold - przez 1,5 roku robiłem postacie gdy wbiłem 5dg, 32lv +/- - wydawało mi się trudniej expić nie miałem chęci dalej tego toczyć więc robiłem ciągle nowe postacie i nagle Czas Europy , nowy legend , Robię wizzarda wbijam 46lvl i hack ;(, jakieś 3 miesiące przerwy... myślę w końcu to tylko gra, później dowiedziałem się o silkach, zacząłem szperać po necie, znalazłem bota no i grałem tak do 50 lvl'a.Pamiętam jak zachęcałem kolegów do gry, jak pierwszy raz zrobiłem karawanę, gdy 1wszy raz kupiłem wilka za 1kk - to było coś.

Mój pierwszy sox, 1 raz w karierze silka miałem Suna - był to Head Robe na 11 lvl Sun +2 / ale i tak nie sprzedał się a konto dostało bana :P.Do dziś nie umiem bawić się alchemią, nigdy tego nie robiłem bo po co mi to... lepiej już kupić gotowe a nie tracić nerwy że mi wbije crita czy coś, tak samo na +5 - spaliłem , rozjebałem myszkę w pył... jeszcze kasy malutko było i lipa ;P, ale Silkroad to była jest i będzie jedyna gra która będę pamiętał do końca dni - to się nazywa nałóg :P

 

Nieźle się rozpisałem ;P

~~Precision

 

[nuclear1985]

O silku dowiedzialem sie od kolegi, ale nie mialem neta, po miesiacu zalozyli mi internet, pierwsze co to pobralem silka, zaczynalem na Olympus zrobilem bodajze bladera z tym ze staty rozdawalem 50:50 oczywiscie rozwijalem wszystkie drzewka, po dobiciu 30 lvla zrezygnowalem i zrobilem nowa postac bowmana, po wbiciu recznie jakos 32 lvlu kolega pokazal mi bota (to by zcrackowany tbot) po uruchomieniu bota bylem bardzo podekscyowany ze postac sie "ulepsza" a ja moge robic cos innego pamietam jak zawsze wracalem do domu i od razu z ogromna ciekawoscia zagladalem co wydropilo itp :P

[Rychu94]

O silku dowiedziałem się od brata, on zaczął grać i namawiał mnie, żebym z nim zagrał, jak on wbił 30 lvl z kolegą to zacząłem grać i pomyślałem, że fajna gra, nie było zbyt dużo botów, logownie bez no-dc z kodem w 5min max, kolega taxował mnie 30 lvl nukerem na earth ghostach, później szukałem free taxi, znalazłem na ongach u wiza 89 lvl, zobaczyłem jego obszarówki to od razu chara z bowa zmieniłem na wiza, później miałem różne problemy, kończyłem z grą kilka razy ale jak widać jeszcze jestem ;D

[iqqa]

gdy zaczynałem nie miałem pojęcia nawet co to jest cap więc wam nie powiem jaki dokładnie był to czas pamiętam tylko, że było to tuż przed otwarciem RedSea. Grałem na Tibecie wraz z 6 kolegami z klasy ;D to była frajda(ciągły wyścig o większy lvl, lepsze itemy[+1/2 ]). Pierwsza postać była to glavier(noszący spear, ponieważ wydropiłem speara z większym atakiem niż moja glavia ). Staty rozdawałem raz do str raz do int(tak po równo ). Pamiętam, że bardzo kombinowałem jakie skille dodawać, żeby mi sp starczyło. Nie wiedziałem w ogóle wtedy co trzeba robić, żeby mieć więcej sp ;D Pierwsza postacią osiągnąłem chyba 26 lvl:) Później było wszystko po kolei: bow, s/s, znów glavier ;D później przestałem grać na rzecz gry Turf Battles(tak na około 1.5roku) Później fenomen europy. Daggery wymiatały. Później era warriora(66lvl) wizarda(86lvl). Później battlebard(81lvl), a teraz totalna załamka z wbijaniem i czas na vSro

[Lakus]

Moze teraz ja cos napisze Dawno temu szukalem sobie jakiegos mmorpg, no i napotakalem sro. Ale niestety przez moje ip nie moglem zalozyc konta(5 kont max), to zrezygnowalem z tej gry.... pojechalem w ktores tam wakacje za granice i przez tydzien siedzialem sam z bratem w domu^^To pomyslalem, ze sciagne jakies mmorpg.... Napotkalem sie znowu na sro... sciagnalem, zalozylem konto... Pamietam, ze przesiedzialem cala noc nad biciem i wbilem bodajze 15lvl ^^Byl to char z glavia hybryda 1:1 ^^Na 20 lvlu wbilem do tureckiej gildii... pamietam jak tylko gm ze mna gadal^^Po przejsciu do dh, spotkalem tam pierwszego polaka ... (do teraz gra) i po dluzszej rozmowie,party itp dolaczylismy do gildii jego znajomego^^Po wbiciu 38lvlu(dluuuugoo zajelo) postanowilem zrobic nowa postac (wiedzialem juz, ze zle rozdalem staty)...Wbilem ok 30lvl i zachcialo mi sie bocic.Botami na topie byly :Tbot,Isrobot,agbot.... Sciagnalem agbota z byle jakiej stronki, odpalilem i cieszylem sie jego dzialalnoscia. Na nastepny dzien wchodze na konta, a tu pusto.... Zrobilem przerwe na kilka miesiecy....Po powrocie do gry zrobilem nastepna postac, ktora do tej pory istnieje i jest uzywana jako staller

Dzieki tamtemu hackowki, zaczalem uwazac na to co sciagam i zainteresowalem sie trosze na temat PC^^

 

Bylo to jak odin mial [New] przy sobie i boty jeszcze nie lataly....(ofc jeszcze daleko przed europa)

 

 

Troszke napisalem^^

[dorczu]

Moja przygoda z silkroadem zaczęła się kiedy był cap 70. Dowiedziałem się od tej gry od kumpla , (truł mi dupe pół roku żebym grał ) aż uległem. Kiedy zarejestrowałem się na stronce i pobrałem clienta , wreszcie wpisałem pasy i kliknąłem magiczny przycisk "connect" ( wtedy to chyba było login ale już nie pamiętam ) Moim pierwszym serwerem był "Pacific" ( bo był wolny ) tam zrobiłem moją ukochaną hybryde (nawet nie mam pojęcia co to było ) dodawałem staty jak leci w str bo często dedałem i w int bo miałem mały dmg. Nie miałem pojęcia co to jest loader ani bot. Pamiętam jak bo 1 miesiącu gry strasznie się podjarałem jak napierniczałem z nuków. dodawałem w skille jak leci od pacheona po force. Jak kolega zobaczył moją postać chwycił się za głowę i powiedział "CO TO MA BYĆ ?!". powiedział żebym zrobił nowego chara na alpsie (i też tam zostałem na zawsze). Po licznych prośbach uległem zostawiając moją pierwszą postać. Zrobiłem nową postać (i tak jeszcze noobek byłem ; D). Hybryde 5:1 spear. miałem już tak... no... dobrze rozdane staty i skille. Expie na 33 lvl-u 75% zabijam giga patrze ... a tu coś się świeci na czarno-żółto , co to jest zapytałem sam siebie , podniosłem patrze a tu pisze "Seal of Star" spear i tu taka gwiazdka zapierdala wokół tego, widząc żę mogę to założyć zrobilem to i świeciła się końcówka speara na różowo fajnie wygląda . Potem chack mialem 41 lvl i nie mogłem się doczekać nowego speara ; ( . potem przerwa w silku 2-3 miechy. zrobiłem nową postać full int s/s też sos/som set wgl zarąbiście i jazda i tu znowu chack ;((((((. Zapłakany siedziałem przed kompem i zadzwoniłem do kolegi . Powiedział że to się zdarza i że nic z tym nie zrobię. Myślałem że rozpierdole komputer ale powiedziałem sobie to tylko gra . Jednak ... coś mnie do tej gry przyciągneło ... do tej pory nie wiem co ... zawsze marzyłem o high lvlu więc poprosilem tate żeby kupil mi chara za 81 lvl x-bow. ale jazda była wszystko pada na hita na pvp też koksze wgl zajebście . wtedy dowiedziałem się o Srokingu free bocie i loaderze. Byłem bardzo podniecony wiedząc że nie bd musiał przed kompem siedzieć żeby lvl wbić. zaczołem Farmić sobie chara zawsze marzyłem o high lvl S/S nuker . po 1 roku czasu wymienilem się na glawiera 91 lvl do taxi ogółem lepszy bo mniej potów zużywa i ma fajną kose (no glawie ) .

 

I tak do tej pory farmię się za pomocą ibota i loadera .

 

Koniec ...

[SonYuo]

Hmm u mnie sie zaczelo tak: 3 zcy tam 4 lata temu mialem wyjechac na oboz z synem kolegi mojej mamy ktorego nei znalem ;p przyjechal do mnie i pierwsze co zrobi to zainstalowal mi jakas gre na kompie czyt. silkroad nie wiedzialem o co chodzi tzn domyslalem sie ze ma sie postac i sie nia expi i zdobywa lvle ale zero pojecia o jakis glavierach hybrydach czy full intach siagnelismy bota, ktory w tamtych czasach zaznaczal moba 15sec(wiec D&G nie wiem jak one ci ksuly ) pozniej po powrocie wbilismy 15lvl on wyjechal do domu a ja zostalem sam.. powiedzial mi zebym caly czas dodawal do hp i robil glavera ;p dociagnolem jakos do 29lvla i zawsze obserwowalem np bronie 52 ze zdziwieniem jak oni takie wysokie lvle maja po wbiciu tak jak mowilem 29lvlu zrobilem inna postac na innym servie i kolo 25 lvla przestalem grac w sro. rok przerwy i weszla europa. kolega mi zaproponowal zebym z nim pogral--> na poczatku warlock'a zrobilem z clerem -39lvl i usunolem go. Nastepnie stworzylem wiza ktorym gralem caly czas do 93lvl(w maju tego roku skonczylem nim grac). Teraz gram na sjsro i narazie tam zostaje. To tyle pozdro

[Hunter]

Mnie kumpel ze szkoly namowil na gre w silka.Byl wtedy max lvl 80.Zrobilem glaviera(chyba jak wiekszosc startujacych gre w silka ).Wbilem ten 31 lvl,a majac 30 dodalem se nuki bo pisalo ze duzy atak maja .Gdy uzbieralem sp na dodanie nukow z fire i light (caly czas na gap 0 i nie starczalo sp ).Kumpel nastepnego dnia do mnie przyszedl i mowil ze mam zjebanego chara i kazal mi grac od nowa.Ja zrezygnowalem z gry bo niechcialo mi sie juz expic.Gdy ochlonolem zrobilem wizarda na venus.Wbilem 69 lvl i poszedlem na tsro,a teraz sjsro.To na tyle

[**LoleK**]

No nice a ja mialem tak ze kilka lat temu jak byl gap 70 dowiedzialem sie od kolegi o grze silkroad, on w nia juz gral mial 40 bowa.Dobra walzlem do gry biore postac chyba glavier, poszedlem bic mobki.Pamiętam ze dawalem z glavia chyba jakas hybryde robilem sam nie wiem w co pkt dawalem az tu patrze wydropil 1 elix weapon.podchodze do npc sprzedac-za 20k mialem i pozniej wystawialem na stallu chyba za 50k elixiry .Pozniej dowiedzialem sie o ataku z altem.Nie wiedzialem co to jest wiec podszedlem wdusilem alt-myslalem ze to cos typu pvp i walnalem jakiegos nooba, zabilem go i wylecialo mi kilka itemow az powiedzialem pozniej ze robie new chara-byl to s/s full int wbilem 42 lvl

[Vanosh.]

Dawno , dawno temu przychodząc do kuzynów zauważyłem , że jeden z nich gra w jakąś głupią grę ( silkroad ) . Sorry ale wydawała mi się głupia jak jakieś słomiaki bił . Jakoś tydzień później podpytałem ich jak się ta gierka nazywa i ściągnąłem ja na swój komputer . Grałem z takim "niemcem". Tak na prawdę to Polak ale mieszkał w Niemczech to tak go nazywam . Pamiętam , że jemu dropła sos glavia na 1 lvl . On nie wiedział co to jest , a ja mu powiedziałem że to jest gówno i dał mi . Pożyczaliśmy ją sobie , bo miała lepsze dmg od naszych broni . Sprzedałem ją za 1kk ale powiedziałem , że opchnąłem ją za 200k i dałem mu "połowę" czyli 100k . Pierwsza moją postacią był jak mnie pamięć nie myli glavier . Wbiłem nim chyba 18 lvl , maksymalnie 20 . Chyba po 2 miesiącach poznałem pewnego spoko człowieka, który co chwila kupował nowe postacie i tak się składa , że passy dawał mi do każdej z nich . Były to z reguły wysokie lvle np. 72 glavier , 68 blader. Grając i grając "odkryłem" co znaczy "taxi" wtedy na troy'u trafiłem do guildi gdzie GM'em był 80 lvl bow , który codziennie przez cały dzień taxował , tylko co 2h trzeba było się składać na strzały do łuku dla Niego . W jeden dzień wbiłem 32 lvl , pierwszy raz grałem wtedy nukerem . Osiągnąłem nim 36 lvl i rzuciłem grę na tym serwie . Potem grałem na Poseidonie , full str glavierką , którą wbiłem 24lvl . Następnie dostałem acc na Persi nukera 33 lvl ze sosem spearem , byłem bardzo zadowolony z tej postaci .Dwa tygodnie później hack i pk . Wkurwiłem się i rzuciłem grę . Pózniej to już prywaty , mpc ... .

Żeby nie było cap był wtedy 70 .

 

Fajna historia SonYuo & D&G , pozdrawiam .

[dd101dd]

Moja historia była taka...

Siedzieliśmy wszyscy z podwórka na dworzu gdy nagle jeden kolega przychodzi i mówi ze znalazł nową grę SilkRoad .Wszyscy z zainteresowaniem pobiegli do domu.Ja z bratem również po 2h ściągania i zrobieniu konta wszedłem do gry.Pamiętam była to godzina po 22 jeszcze mam wychodziła na nockę do pracy.Patrzymy wszystkie postacie Wybraliśmy Full int z spear to znaczy teraz to się nazywa full int wtedy rozdawaliśmy staty w obojętnie co a o skilach do 15 lvl nie wiedziałem .Gdy zaczynałem grac (max lvl 60,Bez lagów ,wbijało się za 1 razem).Były to chyba początki gry grałem postacią do 24lvl i mi się znudziła po wyjściu z gry zaczołem czytac wszystkie forum o grze i dowiedziałem się nieco więcej.Po tym zrobiłem sobie postac z buildem ze strony.Ta postac po kilku dniach się znudziła.Wtedy zrobiłem Full int s/s nick YouShadow serw Xian .Grałem na tej postaci z bratem graliśmy długo i już wiedziałem co i jak w tej grze.Postac zaliczyła 1 unika TG na 60 lvl bo tylko ten lvl nabiłem.Po czym postac sprzedałem kumplowi z podwórka za 150zł.Po tym zrobiłem z bratem nową posta YourShadow też na serwerze xian nabiłem nią 50lvl.Potem miałem długą przerwę po czym zawitałem na Priv Silkroad Serw MHTC (dobiłem tam 40 lvl i skończylem grę)Wtedy znów przerwa i kolejny priv serw Mysro(dobiłem 85lvl.Skończyłem tam grę ponieważ okradli mi konto)Potem było Sjsro (pierwsza postac 88lvl ,a druga 90 lvl.Skończyłem tam grę z powodu szkoły).I teraz SunSro

[valenar]

Ja kiedyś ze 2 latka temu gdzieś w internecie zobaczyłem reklamę silka . Zobaczyłem , spodobało mi się i zacząłem grać . Wbiłem chyba za 6 razem i zrobiłem wiza . Stat pointy dawałem do 10 lvl w STR , bo często padałem , potem zacząłem dawać w int . Przez kupę czasu dobiłem 40 lvl i skończyłem z grą z braku SP ... Potem (proszę nie krzyczeć ... ) z powodu braku możliwości odpalenia bota kupiłem na allegro chara wiz lvl 85 . I gram nim , nie expię bo i tak nie mam sp .

[jakub130]

mi gdzieś z 3 lata temu kolega powiedział że ściągną sobie fajną gierkę online poszedłem do niego i odrazu mi sie spodobała zgrał mi na płytkę i zainstalowałem u siebie z zrobiłem se pierwszego hara a był to bow ale przy 5lv przerzuciłem się na glaive postać oczywiście była hybrydom bo se tłumaczyłem "żeby mi mp nie brakowało" oczywiście na pierwszych lv nie kupywałem w ogóle potów bo musiałem na wolfa nazbierać ;p

[Vanosh.]

mi gdzieś z 3 lata temu kolega powiedział że ściągną sobie fajną gierkę online poszłem do niego i odrazu mi sie spodobała zgrał mi na płytkę i zainstalowałem u siebie z zrobiłem se pierwszego hara a był to bow ale przy 5lv przerzuciłem się na glaive postać oczywiście była hybrydom bo se tłumaczyłem "żeby mi mp nie brakowało" oczywiście na pierwszych lv nie kupywałem w ogóle potów bo musiałem na wolfa nazbierać ;p

Poszłeś ...

[Tomix__]

No to teraz na mnie kolej ;P

Gre zaczolem gdy weszla europa.Moja kolezanka powiedziala mi o tej grze i z ciekawosci musialem ja pobrac:DOczywiscie niewiedzialem o istnieniu loaderow i jakis no-dc wiec wbijanie bylo bardzo moznole bo po kazdej probje trzebabylo odnowa silka wlanczac i jeszcze czesto sie przycisk START nie pokazywal ;/

Moją pierwsza postacia byl warior z 2hsword. Dobilem nim jakiegos 18 lv i wtedy zobaczylem jakiegos rogala. Zafascynowany ta postacia postanowilem sobie ja stworzyc. Wbilem nia jakis 24lv i zrobilem sobie nowe konto i od nowa nowiutkim rogalem bilem :P Gdy wbilem 30 lv niechcialo mi sie grac juz w sro i zrobilem sobie przerwe(a mnostwo ich bylo , jedna trwala pol roku ). Nastepnie gdy wrucilem do gry wbilem ten upragniony 42lv.

Od tego momentu expic mi sie nie chcialo wiec zaczelem grac na bocie Moim pierwszym botem byl sroking ale gdy stal sie platny przezucilem sie na iBota i nim dobilem mojego 50 Lv(w sygnaturce jest pokazane ze mam niby 47lv, widac ze rev6 cos zle pokazuje)

Powiem szerze ze tylko raz gralem chinolem byl to bow i wbilem nim tylko 5 lv

Silkroad jest najlepsza gra w jaka gralem. Choc ojebali mnie 4 razy i to w jednym miesiacu to i tak jest najlepsza:P (radze wpisywac pasy klawiatura ekranowa)

Z gory przepraszam za ogrom bledow jakie zrobilem;P

[D&G]

Poszłeś ...

Ejj, Cii, tutaj piszą tylko historie, a nie komentarze do tego, oks. :P

[plimos]

Moja przygoda z silkiem zaczęła się tak:

2 lata temu we wakacje postanowiłem pójść po kumpla (czasu gap 70), kiedy otworzył drzwi powiedział że mam wejść bo musi skończyć jakiegoś qesta. Po wejściu do jeo pokoju zauważyłem silka, usiadł i zaczął nawalać takie stworki na 27 czy 24 lv (oczywiście tera wiem że to te ehart ghost^^) z przeróżnych skilli fajnie dosyć wyglądających, potem poszedł przed dh i patrzyliśmy na tzw high-lv ;d Skill który mi się wtedy spodobał zobaczyłem na pvp, jak nuker nawalał się z glavią. Były to lodowce z nieba ;p z cold. Zafascynowany zapytałem się koledze na jaki lv ten skill a on że na 70lv (Haha. Wiem tera że on na 50+ nie pamiętam dokładnie jaki). Pod namowa jego żebym z nim zagrał przyszedł do mnie i ściągaliśmy silka z instalki.pl (wtedy było jeszcze bez obrazka) Wbiłem się w ciągu chyba 40 minut (mój komputer nie pozwalał na szybsze), a moi rl ciągle w 20 minut, Stworzyłem glaviera, nie wiedząc że co lv ma się stats poin expiłem i jakoś wleciał 20lv, wtedy przyszedł do mnie 2 kumpel i powiedział "Ale ty masz mało hp, zobacz to". Z kilku setek hp zrobiło się dużo więcej. Żeby grać wstawaliśmy o 5 rano żeby wbić się za 1 razem Po kilku miesiącach wszedł ten 80lv i moim marzeniem było założenie garma 8dg ;p Byłem nim bardzo zafascynowany, skończyłem grać jak weszła europa bo więcej botków i lagów sprawiły że mój stary komp nie wytrzymywał tego ;] Po kilku miechach wróciłem do gry na nowym komputerze, już dłuższe wbijanie sprawiło że zacząłem grać wspólnie z rl na jednej postaci ;p Kupiliśmy premke i ręcznie zbijaliśmy 3h ticketa... Po długim czasie sprawiło że ten kolega co pokazał mi silka przestał grać i teraz gra tylko moich 2 rl na csro ;] a ja na vip ecsro. Na isro glavier był moją jedyną postacią którą można uznać za high-lv Rader88 (87lv). Do dnia dzisiejszego nie umiem bawić się alchemią ;d Wole dopłacić i mieć gotowca ;]

[Precision]

Niesamowite, jak przeczytałem te wszystkie opowiadania to normalnie...

Mamy ciekawe osoby na forum.

[D&G]

Wystarczy prosty pomysł a jak owocuje, w dalszym ciągu zapraszam do opisywania swoich historii.

[Black_Cross]

Cóż, moja historia z silkiem to raczej standard - koledzy grali, poprosili zebym zagrał z nimi, zaczałem grać Cap 90.... Pierwsza postać - blader 28lv beznadziejnie zrobiony... Następnie Wizz 36lv, który mi sie znudzil z racji tego ze dużo dedził, a nie wiedzialem ze od 40 bedzie okej ... Potem od kolegi dostałem Rogala 54 lv:) Wbiłem nim 64lv , oczywiscie bot, i sprzedalem:) Miałem dluzsza przerwe od silka... jakies 3 miechy:) . Te postacie byly na saturnie:). POtem koledzy zmienili serwa na pacyfik.... Tam kupilem bladera 65lv, wbiłem mu 69lv po czym sprzedałem postać.:F . Znowu przerwa od silka, i jakoze nie mialem w co grać, kupilem od nowa postac na Saturnie - 75lv Rogue... obecnie 78. I gram nią teraz caly czas, i zdaje mi sie ze nigdzie sie nie wybieram:). W silka w sumie gram 1.5 roku... A alchemii w ogole nie umiem, dopalanie broni slabo mi wychodzi . Taka moja historia

[Sokrorov]

hmm ja zaczołem w premiera Silka swoją przygode no i grałem grałem aż wbiłem 30 a tu bez skili 10k SP bez rozdanych ponintów az kapłem sie o co kaman no to ja Full int i Nuki pamietam ale miałem podjare jak włonczyłem nuka to podnieta potem 50 jezu pamietam 1 Tigere Gril 2 Soxy Tarcza 3 D i 2 D sprzedałem i 10kk miałem jak wbiłem max level 70 to sie wymiatało cały set sosów itp aż potem GAP 80

wbiłem to 80 botem i co dalej ..? koniec boty itp